Data: 2002-12-28 14:38:16
Temat: Re: Prośba o radę Joanny
Od: ezra <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pyzol wrote:
>
> Facet pracuje 16 godzin, znaczy swiadomie i dobrowolnie odebral sobie czas
> na szukanie innej kobiety, choc ta, do ktorej "czuje miete" wyraznie mu
> mowi, ze nie mam mowy o wspolnym zwiazku....
gdzie jest napisane w poście Joanny, ze "czuje miete" i gdzie ona mu
wyraznie odpowiada, ze "nie ma mowy"?
> Twierdzi,ze kocha kobiete, z ktora nie moze byc. Unika szukania innej
> kobiety, podtrzymuje przyjazn ( tylko tyle moze) z ta niby kochana...
znowu to samo pytanie. skad ty te dopowiedzenia bierzesz?
Nie szuka inne, bo jeszcze przezywa rozstanie. Joanna czepia sie tu nie
wiadomo czego, cos pisze o jego ideale, ktorego ona jest odbiciem, a z
ktorego on sie nie moze wyzwolic. To jest delikatnie mowiac jej zdanie
(zeby nie powiedziec konfabulacja). Nizej gdzies pisze, ze wydzwania
sporadycznie. No i dobra, chce podtrzymac znajomosc. Jesli natomiast
Joanna chce definitywnie z nim zerwac znajomosc, to niech to napisze
wprost, a nie uprawia podchody.
|