"Sebbie" <s...@b...gnet.pl> writes:


> > > dokladnie.... i tu mam troche zal do mojej dziewczyny - jest ona osoba,

O, tu piszesz co nie tak. Ze masz do niej zal za cos.

> > > ktora nie potrafi tak do konca wprost powiedziec takiemu ktosiowi zeby
> > > spadal, "nie chce go zranic".... (zeby nie bylo niedomowien - kocha mnie
> i
> > > to ze mna chce byc, a on jej nie intereusuje - po prostu jest osoba,
> ktora
> > > nie potrafi komus wprost powiedziec, zeby dal sobie kompletnie
> spokoj......

Tutaj piszesz, ze nie umie ona owiedziec wprost czego chce.

> > > moze podswiadomie (albo swiadomie) nie chce tego powiedziec, aby miec
> > > takiego adoratora, zeby przez to poczucie zagrozenia, bardziej mi
> zalezalo
> > > na niej........ choc to bardzo niedorosle podejscie, on niepotrzebnie
> łudzi
> > > sie nadziejami....i tym mnie wkurza

No i cie tym denerwuje.

> > Wlasnie, problem lezy w niej i w tobie... a nie w tym gosciu...
>
> mozesz sprecyzowac?

No ale sam juz sobie sprecyzowales powyzej. Ja zas podkreslilam
'gdzie' powyzej.

--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/