Data: 2003-03-17 10:53:15
Temat: Re: Odp: Pornografia
Od: agunia <a...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 17 Mar 2003 11:37:00 +0100, Jakub Słocki <j...@s...net.nospam>
wrote:
> In article <b547hv$gm7$1@atlantis.news.tpi.pl>, m...@w...pl says...
>> Absolutnie się Madda nie przejmuj podobnymi receptami na "dobrą żonę".
>> Na
>> tej grupie często szerzona jet (o zgrozo bardzo chrześcijańska;)) idea,
>> że
>> dobra żona, to taka co w lot spełnia najlepiej wszystkie zachcianki
>> swojego
>> pana męża. Dyskusja zaś polega na dowiedzeniu się, co mąż by sobie
>> życzył i
>> biegiem zaspokojeniu (dziwnie monotonnych) żądań
>
> Ciekawa teza... Kazdy widzi to co chce zobaczyc.
>
>> Koncepcja kobiety co ma własne zdanie, własną wrażlwość i odwagę ich
>> bronić,
>> na ogół sprowadzona jest do pojęcia zimnej flądry żyjącej w białym
>> ziązku i
>> unieszczęśliwiejącj swego męża.
>
> Jej, co ja mam teraz zrobic..... moja zona co to ma wlasne zdanie, wlasna
> wrazliwosc, ba ma tez odwage to ziman fladra, a ja lubie ryby tylko na
> goracao, poza tym fladra nie bardzo mi smakuje.... ojojoj co ja teraz
> zrobie....
>
>> Ciekawy jest głównie ten czwarty - bo niby się pornografię od własnego
>> seksu
>> oddziela i ma poczucie że zawsze jest inaczej, a z drugiej strony nie
>> mogą
>> pojąć, że faktycznie zawsze może być inaczej i zadowalająco jeśli nie
>> zapuści się filmiku. :)))
>
> Eh, niby czytac umiesz, ale zrozumiec to juz nie potrafisz. Ilu ludzi tu
> powtarza, ze mozna ogladac, mozna nie ogladac, a na seks to nie wplywa?
>
> Potwierdza sie teza ze kazdy moze sobie wlasna teorie dorobic do
> wszystkiego.
>
> K.
>
--
Pozdrawiam,
agnicha
|