Data: 2001-10-09 16:33:20
Temat: Re: Odp: Slad waglika wykryto w klawiaturze komputerowej zmarlego na Florydzie
Od: Dariusz <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Homer napisał:
>
> Witam.
>
> Hmmm, to brzmi jak zapowiedz wojny biologicznej!
Mam nadzieje ze to przypadek,
ale nalezaloby wprowadzic kontrole uzywanego sprzetu komputerowego
sprowadzanego zza oceanu
a klawiatury dezynfekowac lub niszczyc.
Na rynku sa tysiace uzywanych kompow z importu
koszt klawiatury to 20 zl and up.
Chyba warto je zniszczyc niz ryzykowac.
albo co najmniej dezynfekowac i
wprowadzic standard "wlasnej klawiatury"
Jeden pracownik = jedna klawiatura
>
> Odkazony (wewnetrznie) Homer ;-)
> Użytkownik Dariusz <d...@p...onet.pl> w wiadomoci do grup
> dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
> > >
> > > Nalezaloby wprowadzic kontrole sprowadzanych, uzywanych klawiatur z
> > > zagranicy, ktore brudne, bez dezynfekcji, moga zawierac wirusy, resztki
> > > tkanek, skory, potu.
> > >
> > > Na florydzie zamknieto cala firme w ktorej pracowal zmarly na waglika
> > > a pracownikow czekaja dokladne badania.
|