Data: 2000-08-29 14:22:09
Temat: Re: Odp: Słoiki z mięsem
Od: Magdalena Bassett <m...@w...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Magdalena Gierlotka wrote:
>
> Dziekuję za wszystkie rady i porady. Za chwilę idę do domu i spróbuję
> zwalczyc te słoiki. W końcu to przecież nie może być takie trudne, skoro
> miliony przede mną to robiły.:)
> To tylko fizyka
> Pozdrawiam
> Magda
Wiele ludzi otrulo sie tez jadem kielbasianym, o ktorym tu nikt o dziwo
nie wspomina. Jesli sie nie wie, co sie robi przy zaprawianiu miesa,
mozna latwo otrzymac taki jad, ktory zabija dosc szybko. Jesli juz musi
sie zaprawiac mieso (po co, nie mozna kupic w puszkach?), to najlepiej w
sloikach z gumami, tzw. wekach (Weck ma nawet ladna strone w internecie,
gdzie po angielsku i niemiecku mozna przeczytac wszystkie szczegoly na
temat zapraw.). Gdy sloje z gumami, ktore maja wystajace pipki, sa
prawidlowo uszczelnione, te gumowe pipki beda skierowane w dol. Latwo
wiec sprawdzic, czy sloj trzyma. Sloje wyparza sie przed uzyciem, zeby
zabic bakterie (mozna w mikrofali, maszynie do mycia naczyn czy goracym
piecu). Miedzy pokrywka a zawartoscia sloja nie powinno byc wiecej niz 3
cm powietrza.
Magdalena Bassett
|