Data: 2003-10-24 16:43:21
Temat: Re: Odp: czy latwo zyc z osoba o wysokim IQ?
Od: "moonwalker " <x...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > IMHO najlepsze sa testy polegajace TYLKO na dopasowaniu kolejnego obrazka
> > uzupelniajacego jakis uklad.
> >
>
> IMO im mniej zróżnicowany test, tym bardziej zafałszowany wynik. Przecież
> rozwiązywania takich testów po prostu można się nauczyć - czy to oznacza, że
> po rozwiązaniu 100 zadań z obrazkami człowiek staje się geniuszem?
Nie, to oznacza, ze taki czlowiek jest oszustem, a wynik testu jest
sfalszowany. A rozwiazywania takich testow faktycznie chyba mozna sie nauczyc
(chociaz ja nie probowalem). I dlatego ludzie, ktorzy ukladaja/przeprowadzaja
takie testy robia wszystko, zeby do tego nie doszlo.I tak np. do Mensy mozna
probowac zdawac tylko raz w roku (po roku uznali, ze stopien przyuczenia jest
bardzo niewielki). Prawdziwe testy psychologiczne badajace IQ: Ravena,
Wechslera itp. (nie tylko zreszta te badajace IQ) sa TAJNE. Oficjalnie mozna
je kupic tylko majac dyplom psychologa, albo legitymacje studenta
psychologii. Co oczywiscie nie znaczy, ze tak jest zawsze, dlatego ja
osobiscie dosc sceptycznie podchodze do informacji typu Sharon Stone ma 160,
a Madonna 150. Moze maja, a moze nie - w przeciwienstwie do naukowcow, ktorzy
zostawili po sobie jakis dorobek nie da sie tego zweryfikowac - taki test
pisze sie w koncu raz w zyciu, a nalezec do Mensy to nie byle co - swietny
efekt marketingowy zwlaszcza dla gwiazd Hollywood. Zreszta wyuczenie sie
testu to nie jedyna metoda oszustwa - mozna chociazby naszpikowac sie
amfetamina i wynik tak samo bedzie sfalszowany. Zreszta mnie osobiscie nie
wydaje sie, aby ktos ze 100 podskoczyl np. na 150 poprzez "wyuczenie sie",
ale to chyba trudno stwierdzic. Tak na marginesie dodam, ze wszystkie testy
publikowane w internecie to raczej zabawa i z prawdziwymi testami nie maja
zbyt wiele wspolnego - chociaz czasem faktycznie wynik moze byc bardzo
zblizony.
Co do zroznicowania testu to nie zgodze sie z Toba. Czy naprawde myslisz, ze
ktos jest inteligentny dlatego, ze wie gdzie w rzece jest sluza? Moim zdaniem
najlepsza metoda sprawdzania IQ sa zadania rysunkoe polegajace na dopasowaniu
figury do ukladu. I absolutnie nie jest spostrzegawczosc! To umiejetnosc
znalezienia pewnej reguly rzadzacej danym ukladem, pewnego algorytmu
(przepisu), ktory zostal opracowany przez autora zadania. I IMO nie jest to
taka abstrakcja, gdyz ma wielkie odniesienie do rzeczywistosci - tak jak
mozna okryc zasade rzadzaca danym ukladem, analogicznie mozna odkryc prawo
fizyki, udowodnic twierdzenie matematyczne, odkryc cos w dziedzinie biologii,
historii, literatury itp. Tym wszystkim (i w ogole calym swiatem) zadza
ZALEZNOSCI, takie jak te na pozornie glupiutkich obrazkach. Zreszta z tego co
wiem, zasada jest taka, ze test ma badac potencjal, mozliwosci danego
osobnika, a nie jego wiedze. Ja w swoich pogladach nie jestem chyba
odosobniony, bowiem takie testy w 100 procentach obrazkowe stosowane sa jako
test kwalifikacyjny do Mensy w bardzo wielu krajach (nie wiem czy we
wszystkich) na swiecie.
> Osoba mało spostrzegawcza (czy taki człowiek nie może być inteligentny?)
> miałaby z góry przechlapane, nie mówiąc już o niedowidzącym czy niewidomym.
Na spostrzegawczosc to byly raczej zadania na znalezienie roznic na
obrazkach, ktore faktycznie IMO nie powinny sie w takim tescie znalezc.
pozdrawiam
moonwalker
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|