Data: 2000-03-28 20:58:18
Temat: Re: Odp: kotlety wege
Od: "Feliks" <f...@p...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
de gzyra <m...@p...com> wrote in message
news:OG8E4.9479$a01.212615@news.tpnet.pl...
> <j...@p...onet.pl> wrote:
>
>
> > Nie wiem, ale odnosze
> > wrazenie, ze na tej cudownej, pelnej ciepla i tolerancji grupie
najgorsza
> > zbrodnia to byc wegetarianinem.
>
> Zbrodnia? :-) Dziwnie to brzmi w obliczu idei. Po prostu wegetarianie są
> w mniejszości.
>
> > Jestem nim od wielu lat (...)
> > Moze ktos jeszcze sie "ujawni"?
>
> Jestem weganinem, moja żona i dwójka dzieci również. Na grupie
> ircx.pl.polskavege jest kilka rodzin wegetariańskich, zapraszam do
> wymiany poglądów... i przepisów!
>
> pozdrawiam,
> darek gzyra
Nie mysle, ze vegetarianie sa tu na dyskryminowani, kazdy je to co lubi a
poniewaz wiekszosc lubi miecho to i sila rzeczy wiekszosc przepisow to
przepisy miesne... Ale nawet miesozerny pies robi sobie nieraz dzien
odpoczynku i zre trawe.. Ja dzis wlasnie mam taki dzien...na lunch byly
placuszki z jablkami smazone na oliwie a na obiad bedzie mloda kapusta i
ziemniaczki...
F.
Przypomniala mi sie anegdotka o jakims przedwojennym lekarzu wielkim
zwolenniku i propagatorze vegetarianizmu. Pech chcial, ze przydybali go
przyjaciele jak w malej knajpce na przedmiesciu wcinal schabowego... Widzac
ich pelne ironii spojrzenia spytal...Jaki dzis dzien tygodnia? Sroda...
Widzicie...a w srody jest post jaroszow......
|