Data: 2003-08-19 11:13:26
Temat: Re: Odp: sk?d się bior? warto?ci? (raczej do Amnesiaka ;)
Od: Amnesiak <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 19 Aug 2003 12:46:25 +0200, "Duch"
<a...@p...com> wrote:
>> Tego nie neguję. Twierdzę jedynie, że owa możliwość samodzielnej
>> kreacji istnieje o tyle, o ile określona kultura udzieliła na nią
>> koncesji.
>
>Fakt, ale czy nie ma tu wyboru, np. typu bunt, nagle ktos plynie w poprzek,
>bez koncesji, i sie tym chlubi
Bunt jest oczywiście możliwy. Zauważ jednak, że buntownik w takim
samym stopniu jest uzależniony od "norm", jak ci, którzy nie buntują
się. Jeśli - przykładowo - ja buntuję się (m.in. na psp) przeciwko
autorytetom, to muszę się odnosić do ogólnie rozumianego i kulturowo
uwarunkowanego rozumienia pojęcia "autorytetu". Każdy bunt pasożytuje
na kulturowych rozstrzygnięciach.
--
Amnesiak
------
"Człowiek nie dąży do szczęścia;
jedynie Anglik to czyni."
F. Nietzsche
|