Data: 2003-08-21 10:01:01
Temat: Re: skąd się biorą wartości? (raczej do Amnesiaka ;)
Od: "cbnet" <c...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
oscar:
> czy dogmat to cos zlego??
> Ja uwazam ze to calkiem sensowna i fundamentalna rzecz
> w konstrukcji spoleczenstwa.
Nie neguje koniecznosci wykorzystywania moralnosci opartej
na dogmatach w przypadku tych, ktorzy tego potrzebuja
dla pokojowej koegzystencji spolecznej, czyli malpek. :))
Malo tego: uwazam taki rodzaj moralnosci za pozyteczny
(spolecznie) oraz ogolnie za bezwzglednie potrzebny (malpkom).
Tylko [na litosc boska] czy wytresowane malpy to odpowiedni
'nauczyciele' moralnosci dla tych, dla ktorych taki rodzaj moralnosci
stanowi przejaw malpiego prymitywizmu moralno-mentalnego?
To ze malpy sa przekonane o swej nieodzownosci w tym zakresie,
to nie powod aby robilo mi sie slabo od przejawow malpich 'madrosci'
w zderzeniu z tym, co przekracza funkcjonalne mozliwosci malpiej
heurystyki. ;))
Nawiasem mowiac: zwlaszcza w pewnych sytuacjach odbieram
malpia_moralnosc jako zalosnie obludna, niestety.
Czarek
|