Data: 2003-08-21 09:39:52
Temat: Re: skąd się biorą wartości? (raczej do Amnesiaka ;)
Od: "oscar" <o...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bht0m7$f36$1@news.onet.pl...
> Malpa nauczyla sie formulki i pitoli co jej slina na jezyk
> przyniesie, ale za to jak 'moralnie'. ;)
ale po co ta agresja?
> Masz tu przyklad draco, ze moralnosc u czesci ludzkosci
> to ~wyuczony zbior [zewnetrznych] regul funkcjonujacych
> w charakterze dogmatow. :)
czy dogmat to cos zlego??
Ja uwazam ze to calkiem sensowna i fundamentalna rzecz w konstrukcji
spoleczenstwa.
Nie kazdy chce sie uwazac za alfe i omege (Bogu dzieki), wiekszosc (jakies
95% w zdrowym spoleczenstwie) uznaja autorytety i dogmaty i przyjmuja bez
gadania zasady wymyslone kiedys i stworzone bardzo dlugim procesem na dlugo
zanim sie pojawili.
Po prostu przyjmuja to z gory, i nalezy im sie szacunek za pokore wobec
tradycji i dystans do wlasnego EGO.
Ja niestety do nich nie naleze. :-))
Tak przy okazji pzyklad chorego, bo w znikomym stopniu uznajacego etyke,
spoleczenstwa mamy w polsce, w ktorej zyje sie bardzo ciezko, glownie
wlasnie dlatego, ze z powodu tradycji oporu przeciwko "oficjalnej" wladzy.
Kazdy w tym kraju tworzy wlasna "etyke" w tradycyjnym oporze przeciwko tej
narzuconej z zewnatrz.
Czym to sie konczy , to mozesz sie przokanac codzinnie na ulicy i w TV, i
porownac to ze spoleczenstwami ktore tradycyjna etyke jako tako szanuja.
oscar
ps Ogolnie mowiac, wielce ognisty spor o to co jest lepsze: przyjmowanie
rogul czy ich wymyslanie/weryfikacja uwazam za troche smieszny. Pomysl zeby
wymyslanie i samodzielna weryfikacje, co sprawdza sie przy 3 %
wolnomyslicieli rozciagac na cale spoleczenstwo, to absurd. miedzy innymi
dzieki kwesti skali - co sprawdza sie w przypadku jednostki niekoniecznie
musi sie sprawdzac w przypadku organizacji.
zreszta to juz jest troche offtopic
|