Data: 2001-11-14 14:11:25
Temat: Re: Odp: zupa ogórkowa...
Od: "Irek Zablocki" <i...@w...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> schrieb im Newsbeitrag
news:8913vtom084bd7v3aj839hnhhgdvka3afa@4ax.com...
>
> >
> Oj, uwazaj, uwazaj!
> ja jestem Ciocia! MECHCI!!!! zadna ciotunia...drugi co
> zwariowal...slowo daje...Ludzie Z Gdanska (sierpien 2001) czy ja
> wygladam na CIOTUNIE????????
>
> Krysia, nieco zbulwersowana, a moze to tylko przejedzenie -
> kolacja a la Cafe...tak nam zeszlo...
> K.T. - starannie opakowana
>
____________________________________________________
________________________
__
Co Ciocia tak krzyczy! Mam nowy aparat sluchowy i obejdzie sie bez
wrzaskow. Prosze, ja chcialem byc tylko uprzejmy wobec slusznego wieku, tak
mnie przed wojna uczyli. Ta maja wojna, ostatnia, nie Cioci, jak tego
arcyksiecia zabili. A Mechcia tak sie przymila bo ostrzy sobie zabki na
ciociny robot kuchenny Messerschmitda albo maszyne do szycia Singera. Ja
tych antykow nie potrzebuje - jak czlowiekowi szosty krzyzyk sie zbliza, to
inne rzeczy ciesza.
A to Cioci nabundurzenie, to nie z przejedzenia a raczej z chronicznego
braku alkoholu we krwi. A moze ciagle taka sama ogorkowa sie Cioci
przejadla. Moze Szanowna sprobuje, jak to Iwany robia? Niech Ciocia wezmie
kurczaka takiego kolo kilograma, 1 marchewke, 1 cebule, 1 pore, 1 pietruszke
z liscmi zielonymi, 3 srednie ziemiaki, 2-3 ogorki kiszone we wlasnym
rosole, kubek smietany i maslo na podoredziu. Do przyprawienia niech Ciocia
przygotuje 2 liscie bobkowe, pieprz czarny, lyzke swiezego estragonu, lyzke
swiezego czabru, 2 lub wiecej zabkow czosnku i peczek swierzego koperku.
Kurczaka po umyciu gotowac by wypadalo jakas godzine. Tuz prze czasem
pokroic marchewke w kostke, cebule tez, podobniez korzen pietruszki i pora.
Kartofelki w nieco wieksze kawalki a ogorki w krazki. Kurczaka wyjac z
rosolu, ten przelac przez geste sito i posolic. Mieso pozbawic kosci i
chrzastek i drobno pokroic a nastepnie z powrotem do rosolu wrzucic. Na
patelni roztopic dwie lyzki masla i podsmazyc w nim marchew, pora i
pietruszke. Wszystkie warzywa dodac do rosolu i gotowac 20 min. (Tu uwaga!
Niektore Ruskie dodaja ryz i cale ziarna pieprzu, ale inne uwazaja ze
obejdzie sie bez ryzu a popieprzyc sobie mozna zawsze pozniej). Po tym
czasie dodac ogorki z zalewa, estragon,czaber i miesko i gotowac nastepne
8-10 min. W tym czasie obrac czosnek, utrzec go z sola, dodac ze dwie lyzki
masla, wymieszac i razem ze smietana i posiekanym koperkiem dodac do
rassolnika, bo tak ta ogorkowa po ichniemu sie nazywa.
I to by bylo tyle. Niech Ciocia wie jakiego zyczliwego czlonka rodziny
stracila ale juz za pozno. Ja z wojewodzicem, Losiem Wladyslawem porzadny
staropolski zajazd otworzymy "Pod Zabloconym Losiem" gdzie te trucizny i
srodki na przeczyszczenie z "Cafe Za Slupem" miejsca miec nie beda.
Przedwojenna "Ziemianska" nie bedzie sie umywac.
Ireneusz P. F. Zablocki, podstoli dzierzoniowski
|