Data: 2005-04-19 07:28:44
Temat: Re: Odrabianie lekcji
Od: "Radek" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Olga_z_k" <o...@T...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d41hp5$s7a$1@news.onet.pl...
> Zwykla szkola, tyle ze katolicka. Zadna tam prywatna ani nic.
> Malo tego, niedawno sie dowiedzialam, ze koleznaki corka, ktora tez jest w
> zerowce w katolickiej szkole ma do pisania cale zdania w domu. Jakos sobie
> radzi. Ostatnio miala do napisania cos o jakims misiu, dostali misie na
> weekend i mieli napisac (kilka zdan) co z nim robili. Jak dla mnei
> abstrakcja kompletna.
>
> Czyli chyba typowy program.
Jestem w szoku.
A co z dziećmi, które mając 3-4 lata zaczynają mówić?
Z takimi, które dopiero przestają sikać w pieluchy?
Dopiero są odstawiane od piersi?
Nie potrafią tego misia chwycić tak, żeby się nim pobawić
przez 5 minut?
I dlaczego pisałaś, że rówieśnicy bawią się na podwórku,
podczas gdy Twoje dziecko odrabia lekcje? Są o tyle lepsi?
Kurczę, przy takim podejściu, to co drugi Anglik supermanem
powinien zostać...
Pozdrawiam,
Radek
|