Data: 2007-11-23 10:34:04
Temat: Re: Odruchy
Od: "Sky" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fi6a83$mds$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> "Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fi692v$ot7$1@news.onet.pl...
>
>
> Na szczęście czasami zdarzają się wydarzenia z rodzaju tych z 1789
> Zeby się za często nie powtarzały problem mają "salony" -muszą silić się
> na rozumienie [a przynajmniej diagnozowanie nastrojów] prostactwa...
----------------
> Znowu kompleksy - do arystokracji trzeba się urodzić, nie wystarczy być
> wykształciuchem lub innym nuworyszem. Inteligentem chętny staje się dopiero
> w trzecim pokoleniu wykształciuchów, ale i tak przemyca, nie wiedząc o tym,
> słomę w butach. Oczywiście są wyjątki.
> Prawdziwy arystokrata, nawet jeżeli ma słomę w butach, to nie jest to
> jego (mentalny) stan stały. Proponuję przeczytać całą "Komedię Ludzką"
> Honorego Balzaka...
> Arystokracja miała obowiązki, a nie była klasą próżniaczą jak to naucza
> żydokomuna po dziś dzień - w ślad za jakobinami, Leninem, aż po mamełe
> Schechterową i jej pomiot.
Salony [od dłuższego czasu] arystokracją nie pachną...
|