> Ustalanie regulaminow, zasad, wybieranie pana dyrektora, woznego,
> sprzataczy...smierdzi komunizmem, bigbrotherem, usilowaniem narzucenia
> woli jednych innym na sile...
>
> Atmosfera, jaka udalo sie zbudowac w tej grupie jest wlasnie taka jaka
> jest dlatego, ze nie ma ograniczen i ustalonych goryli, ktorzy
> narzucaliby swoje wlasne widzimisie.
>
> sie chciala wypisac. Pogawedki o dupie maryny sa zjawiskiem codziennym w
> zyciu, dlaczego nie mialoby ich nie byc tutaj, gdzie odzwierciedlamy
> pewnego rodzaju spoleczenstwo. Po pewnym czasie czytania grupy latwo sie
> zorientowac, ktore osoby nas interesuja, czyje wypowiedzi beda na temat
> konkretow, a czyje nie, i czytac tylko to, co dla nas ciekawe.
> Magdalena Bassett

Magda?!
A jak kiedyś będziesz gdzies w poblizu warszawki, to wpadaniesz do mnie na
kolację???
Obiecuję że będzie naprawdę smacznie a nawet jeszcze bardziej...
Bo rozumiem, iz podobnie do mnie pojmujesz idee rozmowy... bez wzgledu na to,
gdzie i jakiemi ona niby obostrzona rygorami...
[prawdziwej moim skromnym zdaniem rozmowy nie mozna ujac w karby...]

pozdr,
E.V.
[a jak wątpisz, ze kolacja u mnie nie jest smaczna, to wpadnij:
www.mniammniam.pl]

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl