Data: 2003-09-08 23:15:26
Temat: Re: Ograniczenia świadomości.
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Bacha napisał:
> Na wstępie witam wszystkich po wakacjach.
>
> Przytoczona przez Kartezjusza w jego "Zasadach" formuła: "Cogito ergo sum"
> ("Myślę więc jestem") nie może stanowić dowodu na własne istnienie, jak tego
> pochopnie chcą niektórzy. Wówczas bowiem jakiekolwiek inne zwierzę
> istniałoby daleko mniej, zaś kamień nie istniałby wcale. ;)
> Formuła ta wskazuje jedynie na posiadanie pewnej właściwości zwanej
> świadomością. Idzie tu zarówno o świadomość istnienia własnego, jak i
> istnienia świata, w którym egzystujemy oraz dynamiki właściwej tym dwu
> odrębnościom. Zwykliśmy określać to mianem rzeczywistości.
To zależy jak rozumieć to stwierdzenie - samo z siebie nie wnosi
zupełnie nic, bo nie wiadomo co oznacza owo "jestem".
Jeżeli dotyczy jednostki ludzkiej, to jest poprawne, bo "myślenie"
słowami jest dane tylko jednemu gatunkowi biologicznemu na Ziemi, czyli
człowiekowi. Czyli tożsamość.
Jeżeli dotyczy świadomości, to jest niepoprawne, ale nie w świetle
filozofii, ale czystej biologii, jako że słowo jest tylko sposobem
porozumiewania się jednostek, ale nie jest samo w sobie wyznacznikiem
świadomości.
Flyer
|