Data: 2003-09-09 08:23:51
Temat: Re: Ograniczenia świadomości- inaczej
Od: "Bacha" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
ETaTa napisał w wiadomości news:bji553$ipf$1@news.onet.pl...
> Wszystko co zmysły wytworzą - dotyk - zapach - wizja- - dźwięk, etc
> To jest nasze SUBIEKTYWNE poznanie.
Zgoda. Dodajmy, że obiektywizuje się ono przez powszechność.
W uproszczeniu można to przedstawić tak: daj kolejno stu różnym ludziom do
ręki ten sam kamień. Niech będą wśród nich także głusi, ślepi, daltoniści
itp. Jeżeli większość z nich zgodnie orzeknie, że to kamień, to nie ma co
dyskutować, zwłaszcza gdy się samemu widzi.
JeTowego kota pamiętasz?
> Ono nie istnieje w rzeczywistości. Tak jak płód rozwija się i następuje
> po pewnym czasie. Jak przerwana ciąża, pokazuje fragment rozwoju życia.
> Z jednej strony Świat to Matrix. Z drugiej strony to PEŁNIA ŻYCIA!
Co Ci znów nie istnieje?
Subiektywne poznanie jest faktem, to podstawa naszej orientacji.
Bez tego nie przeżylibylibyśmy. O zobiektywizowanym możesz sobie poczytać w
podręcznikach (jeśli sensowne).
Są też pewne determinizmy. Z ziarna fasoli w życiu nie wyrośnie grusza, a
struś nie poszybuje jak orzeł.
Jest i wolność sprzężona z rozumieniem ograniczeń.
Pisałam kiedyś, że aby latać człowiek nie macha łapami, tylko konstruuje
maszyny.
Wymyśla sposoby na pokonanie tych ograniczeń właśnie po to, aby żyć pełnią
życia.
> Składamy się z komórek i z intensywności tworzenia swojego Ducha.
> Ten Duch może przetrwać, gdy nie przetrwają komórki.
To już mi trąci kreacjonizmem.
Przetrwać to mogą wytwory ducha, a czy on sam to akurat nie wiadomo. Jedni w
to wierzą, inni nie.
Tak jak opowiadam się za rozdziałem kościoła od państwa, tak również za
rozdziałem nauki od religii.
No chyba, że jest to religioznawstwo. ;)
Pozdrówka. Bacha.
|