Data: 2002-02-04 22:18:18
Temat: Re: Ogrodnictwo jest sarmackie
Od: "Wojciech P" <d...@p...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
BEZ komentarzy:
Hrabia wracal do siebie, lecz konia wstrzymywal,
Glowa coraz w tyl krecil, W OGROD sie wpatrywal:
I raz mu sie zdawalo, ze znowu z okienka
Blysnela tajemnicza, bieluchna sukienka.
I cos lekkiego znowu upadlo z wysoka,
I przeleciawszy CALY OGROD w mgnieniu oka,
Pomiedzy zielonymi swiecilo ogorki:
Jako promien sloneczny, wykradlszy sie chmurki,
Kiedy srod roli padnie na krzemienia skibe
Lub srod ZIELONEJ LAKI w drobna wody skibe.
no i dalej dalej dalej.......
siegnij tez do Chryzostoma Paska - niemal na kazda strone !
Owszem, mamy conrada korzeniowskiego - ale jaki tam z nego sarmata. Zaytaj
Zaglobe, to Ci odpowie, ze zeglarstwo bol zoladka tylko powoduje a i
kulbaczyc sie zagli nie da. Zaprowadz swojego Arcykatlika antydemokrate do
muzeum i niech znajdzie wizerunek szlachcica na tle okretu. !!!
Zreszta - co tu gadac. ogrodnictwo nie musi byc spadkobierca ziemianstwa. To
sie rozwijalo rownolegle!!!
//
nota bene to boski temat na wczesna wiosna. Siegnalem po Pana Tadeusza.... a
moze by tak przeczytac..... ???/
tym bardziej, ze uwolniony jestem od nalecialosci Pana Wajdy.
Wojtek Pa
Uzytkownik "Irek Zablocki" <i...@w...de> napisal w wiadomosci
news:a3m8og$qnh$02$1@news.t-online.com...
> Za miedza wdalem sie w dyskusje z pewnym monarchista, arcykatolikiem i
> antydemokrata ale niezwykle grzecznym i milym panem na temat: "Zeglarstwo
> jest sarmackie". Tak sadzil wspolczesny sarmata. Ja oczywiscie bylem
> odrebego zdania, bo uwazalem na lekcja i nie tworze nowych mitow. Wiemnp.
ze
> dawnego Polaka wolami by na statek nie zaciagneli. Na konia to Sarmata
> nawalony w cztery dusze wsiadal a wody Polak nie znosil. Ja z kolei
uwazalem
> za stosowne stwierdzic, ze wszystko, tylko nie zeglarstwo! Wybaczcie nie
> wspomnialem o ogrodnictwie. Tz. posrednio, bo mowa byla o nalewkach a
> przeciez zeby powstala nalewka to trzeba po owoce do ogrodu. Tak, czy
nie?!
> Zamierzam, wrocic za miedze z referatem, ze ogrodnictwo jest sarmackie i
Wy
> mi w tym pomozecie! Po cholere wymyslac nowe mity skoro moim zdaniem
> ogrodnictwo jest przedluzeniem ... ziemianstwa. Po co szukac sarmackiej
> fantazji pod zaglami, skoro dzis mamy ´Waryjata" uprawiajacego winorosl
pod
> kolem podbiegunowym, czyli w Lublinie? A P.T: Reszta ogrodowego
Towarzystwa,
> co, gorsza?! Slowem, podzielcie sie ze mna swoimi przemysleniami na ten
> temat a potem damy bobu, zeglarzom z pretensjami do sarmatyzmu. Mam
nadziej,
> ze tym razem Art tez szabli, ztn, piora dobedzie.
>
> Kochajmy sie!
>
> podstoli Zablocki
>
|