Data: 2011-02-14 08:33:10
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Od: Lebowski <lebowski@*****.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-02-14 09:27, Aicha pisze:
> W dniu 2011-02-14 09:16, Panslavista pisze:
>> "Aicha"<b...@t...ja> wrote in message
>> news:ijao6o$90v$1@news.onet.pl...
>>> W dniu 2011-02-14 04:13, cbnet pisze:
>>>
>>>> Co powiedzieć wreszcie o matce, która walczy z drugim
>>>> rodzicem dzieci, aby zatruć i wymazać jego imię z ich
>>>> serduszek?
>>>
>>> Co powiedzieć o ojcu, który wezwany listownie do odwiedzin córki po
>>> operacji zjawia się w szpitalu po 4 latach braku kontaktu, przynosi w
>>> prezencie misia, po czym milknie na kolejne 3 lata? W międzyczasie
>>> rezygnując z pracy (miesiąc po wizycie), otrzymywania zasiłku i
>>> jakichkolwiek innych legalnych źródeł utrzymania? Po czym przychodzi
>>> nagle
>>> ni stąd ni zowąd przed świętami z prezentem, bo kurator zaczął się
>>> interesować, dlaczego dalej nie płaci, skoro ma od roku wyrok w
>>> zawiasach
>>> za uchylanie się?
>>>
>>> Czy matka musi coś mówić dzieciom? Czy może wystarczy przegląd
>>> dokumentów
>>> u komornika? Z samych odsetek mogłaby zrobić remont łazienki.
>>> Ale nie każdy potrafi wznieść się ponad schemat: "skoro nie mam dziecka,
>>> to nie dam _Tobie_ kasy". Czy on sobie zdaje sprawę, jaką szkodę
>>> wyrządza
>>> psychice dziecka, robiąc dla swoich potrzeb nagłe deus ex machina dwa
>>> razy
>>> w dekadzie?
>
> ... i jeszcze mówiąc w czasie ostatniej wizyty, ze zaprosili (z nową
> żoną, na której jest rzekomo utrzymaniu), na święta cztery lata
> starszego syna, którego przez całe życie traktował z jeszcze większą
> atencją (zero kontaktu, ani kasy, ani prezentów). Czy to miało za
> zadanie mnie wkurzyć, upokorzyć córkę, czy może dać do zrozumienia, ze
> za kilka lat też dostąpi tego "zaszczytu"?
Nie rozumiem, czemu nie poszukasz sobie jakiegos normalnego faceta,
tylko ciagle skarzysz sie i masz jakies pretensje do exa?
Nie dociera do ciebie jakie sa z nim relacje i ze pies mu morde lizal?
|