Data: 2011-02-14 12:20:48
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-02-14 13:13, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 14 Feb 2011 13:03:04 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-02-14 12:41, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 14 Feb 2011 11:23:10 +0100, medea napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-02-14 11:11, Chiron pisze:
>>>>> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości grup
>>>>> dyskusyjnych:ijatr0$2ah$...@n...onet.pl...
>>>>>
>>>>> W dniu 2011-02-14 10:38, Aicha pisze:
>>>>>> W dniu 2011-02-14 10:37, Chiron pisze:
>>>>>>
>>>>>>> Nie diagnozuję. Napisałem tylko, że nie zachowujecie się asertywnie.
>>>>>>> Przecież asertywne zachowania wykluczają takie sytuacje, ne spa? Chodzi
>>>>>>> o naukę właśnie- naukę asertywnych zachowań. No ale ok- jak uważasz to
>>>>>>> za diagnozę- to się zamykam.
>>>>>> Ale jakie sytuacje??? Napisz, proszę, bo nie rozumiem.
>>>>>>
>>>>> Chiron po prostu nigdy nie był matką, to i wszystko.
>>>>>
>>>>> ====================================================
===============================
>>>>>
>>>>> Tego nie wiesz.
>>>>> :-)
>>>> Zakładam, że żona nie pisuje na grupy z Twojego konta, ale może się
>>>> mylę... ;)
>>>>
>>> TEGO NIE WIESZ (czy nie był matką), bo prostu nigdy nie byłaś żoną
>>> mężczyzny, który urodził dziecko.
>> TEGO NIE WIESZ ;-P
>>
> No bo ja jestem taką żoną. Ty też?
> 3-)
Nie jestem żoną mutanta, tylko mężczyzny.
Ale przy porodzie był.
Ewa
|