Data: 2011-02-14 20:50:58
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-02-14 21:41, Ghost pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:ijc3sm$pm3$4@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-02-14 21:32, Ghost pisze:
>>>
>>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>>> news:ijc35b$pm3$1@news.onet.pl...
>>>> W dniu 2011-02-14 17:08, vonBraun pisze:
>>>>> Skąd wiesz? Ludzie się zmieniają. Parę lat "walki" pomiędzy
>>>>> rodzicami, spirali awantur, moze w końcu wyzwisk i bicia -
>>>>> przecież zabierał się juz na powaznie za picie i mielibyśmy równie
>>>>> "złego" ojca, co więcej znalazłby "sprytniejszą" panienką, która
>>>>> widząc jak jest w stanie zabezpieczyć rodzinę, NA PEWNO by go
>>>>> dobrze zrozumiała... broniła przed "Złą zoną"...
>>>>>
>>>>> Żona zaczęłaby pisać na pl.sci.psychologia o mężu alko..tym... coś
>>>>> tam, co pił i bił, nie znał swojego dziecka.
>>>>>
>>>>> A jego nowa panienka zachęcałaby do olania sprawy rodząc masowo
>>>>> dzieci do których nie broniłaby mu dostępu, wabiła czym tam może?
>>>>>
>>>>> Nie sądzę, że bardzo przegiąłem w "kwalifikacji czynu". Tylko trochę.
>>>>
>>>> No ok, niech będzie.
>>>> Tylko powiedz mi, dlaczego niektórym facetom trzeba czasami
>>>> uświadamiać te najprostsze rzeczy (jak te, które uświadomiłeś
>>>> swojemu przyjacielowi).
>>>
>>> Och, och - to wcale nie byly najprostsze rzeczy.
>>>
>>
>> Aż zajrzałam znowu do posta vB: spędzać czas z dzieckiem, zarabiać na
>> rodzinę, nie nadużywać alkoholu.
>> To nie są najprostsze rady, zwracam honor. ;)
>
> Dlaczego niektorym kobietom nie da sie uswiadomic, ze upraszczanie, to
> nie jest najlepszy sposob na odbior rzeczywistosci?
A, to przepraszam, nie wiedziałam. Będę kręcić.
Ewa
|