Data: 2011-02-17 13:56:57
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Od: Lebowski <lebowski@*****.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-02-17 14:52, Hanka pisze:
> On 17 Lut, 14:40, Lebowski<lebowski@*****.net> wrote:
>> IMO brak kontroli narkomana nad swoim nalogiem, jest rownowazny z
>> brakiem kontroli alkoholika nad swoim, czy furiata nad swoim stanem
>> emocjonalnym.
>> A jesli uwazasz, ze jeden lub drugi czy trzeci powie sam z siebie:
>> - ojej, chyba cos nie tak, moze powinienem lepiej nad soba panowac lub
>> poszukac pomocy?
>> to jestes raczej troche niepowazna.
>
> Nie, nie jestem.
>
> Szkoda mi tylko tych naprawde umeczonych ludzi.
> Umeczonych, uwiklanych w kosmicznie pokrecone
> uklady i uzaleznienia emocjonalne.
> Bezsilnych wobec nich, i czesto bezradnych nawet
> wobec samego siebie.
Dobra Haniu, twoje nadmiernie ulomne zycie emocjonalne padajace wyraznie
na mozg, tj. na zdolnosc logicznego myslenia jest poza zakresem moich
zainteresowan, wiec oszczedz nam wiecej wzajemnych nieporozumien.
|