Data: 2011-02-18 08:37:19
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ijjh0j$1u5$1@inews.gazeta.pl...
> Vilar wrote:
>>
>> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:ijhav5$ju1$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>>
>>> Zachorowalność osób które mają bliźniaka jednojajowego ze schi nie jest
>>> równa 100%. Zatem powinny istnieć czynniki środowiskowe które wyzwalają
>>> genetyczne predyspozycje do schi. Spotyka się rózna oszacowania - nawet
>>> ok 60% procent to najwyższe wskaźniki ze znanych mi badań. Jeśli tak, to
>>> istnieją czynniki odpowiadające za stan 40% osób, które nie dopuściły do
>>> rozwinięcia sie u nich schozofrenii, mimo genetycznej "niemal
>>> identyczności". To jest maksymalna szacowana skuteczność leczenia
>>> gdybyśmy znali te czynniki i mogli "cofnąć się w czasie" czyli innymi
>>> słowy zastosować profilaktykę - nie dopuścic do rozwinięcia się choroby.
>>>
>>> pozdrawiam
>>> vonBraun
>>>
>>
>> Wiesz co mnie tu zastanawia?
>>
>> Wielkość próbki, na której przeprowadzono badania.
>> Tzn. liczba par bliźniaków, w których jedno zachorowało na schizofrenię,
>> a drugie nie.
>> Masz jakieś dane?
>>
>> MK
>>
> Minimalna liczba osób w jednym badaniu zwykle nie spada poniżej 30.
> Wybrałem 1 badanie, które podawało najwyższy stwierdzony wskaźnik
> genetyczny(60%) aby się asekurować. W podręczniku który wykorzystałem
> porównywane jest 8 badań. Średni procent z nich uzyskany to 28%. Jeśli
> każde miało minimalną sensowna liczbę uczestników to dane pochodzą od
> minimum 280 osób.
> Nawiasem słyszałem o innym ciekawym adopcyjnym badaniu w którym rodziny
> oceniano pod względem stylu wychowania. Po wydzieleniu rodzin w których
> stosowane były "agresywne" metody wychowawcze oraz "przyjacielsko łagodne"
> na podstawie badań psychologicznych okazało się że wskaźnik
> zachorowalności dzieci mających rodzica schizofrenicznego różnił się o 10
> procent. Tak więc nawet i dzisiaj umiemy zapobiec 10% schizofrenii tylko
> poprzez znane metody psychologiczne - pomijam farmakologię.
>
> pozdrawiam
> vonBraun
>
Nie bierz proszę tego absolutnie do siebie, bo chciałabym żeby wyniki
powyższych badań były takie, a nawet lepsze.
Ro co mnie nurtuje, to skąd oni wzieli te 30 par jednojajowych bliźniaków, z
których jedno było chore na schozofrenię.
No nurtuje mnie.
Bliźniacy jednojajowi nie wystepują często w naturze (może ostatni częściej
ze względu na leki hormonalne, ale wtedy to chyba i tak "dwujajeczni"). Więc
"hmm".
MK
|