Data: 2008-10-25 01:57:30
Temat: Re: Oleander
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1nbzijvccbair$.1rvwx6s4ziszs.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 24 Oct 2008 01:22:04 +0200, Panslavista napisał(a):
>
> > Użytkownik <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> > news:cd819024-88df-48a7-b70a-6eb20cc76245@75g2000hso
.googlegroups.com...
> > On 11 Paź, 17:15, "Ponury Jacek" <k...@w...pl> wrote:
> >> Witam i pytam ;-)
> >>
> >> Właśnie kupiłem Oleandra z przeceny w OBI.
> >> Dałem 9,99złp. ale niestety był ostatni i jest trochę
chory/nieszczęśliwy!
> >> Przesuszona bryła ziemi (bo piła jak gupia) a podobno trzeba
> > systematycznie
> >> podlewać?
> >> No i na listkach pojawiły sie jakieś zgrubienia brązowe , podobno
choroba
> >> gzrybiczna???
> >> Usunąłem chore liście podlałem i umieściłem na balkonie , strona
> > południowa.
> >> Wyczochrałem rękoma i zaklinałem: rośnij, rośnij!!! ;-)
> >> Mam nadzieje, że będzie oki!
> >> Warto inwestować w donić za 50złp i jaka dać ziemię,nawóz opryski???
> >> Bardzo proszę o wskazówki.
> >> Pozdrawiam działkowo i słonecznie!
> >>
> >> Jacek
> >
> > Schowaj już do domu - pomieszczenie chłodne, nie musi byc dużo
> > światła, mało podlewaj, tylko wtedy, kiedy ziemia zupełnie wyschnie.
> > Przed schowaniem spryskaj przeciw grzybowym infekcjom i przędziorkom,
> > bo na pewno obie te rzeczy ma, skoro był i przesuszony, i plamy czarne
> > ma.
> > W kwietniu przytnij gałązki o m.w. 1/3 i wystaw na balkon - ale
> > stopniowo na słońce, nie od razu.
> > Jeśli balkon gorący, dużo podlewaj. Potem pytaj mnie dalej, co
> > robic :-)
> >
> > Aha, jeśli nie masz doświadczenia z opryskami, to kup w OBI lub dobrym
> > sklepie ogrodniczym pałeczki grzybobójcze oraz owadobójcze przeciw
> > przędziorkom, mszycom itp - wciska sie je w ziemię w doniczce, sa
> > świetne. Ale przeciw grzybom musisz teraz zadzialać zewnętrznie -
> > jeśli oleander nieduży, to kup preparat grzybobójczy i polewaj
> > oleander na dworze, niech środek wsiąknie też w ziemię w doniczce.
> > {Potem do domu - pałeczki.
> >
> > W smarketach można kupić małe opryskiwacze 0,5 - 2 litrowe za niewielka
> > kasę. Warto, mam dwa małe - jeden do wypieków, drugi do roślin - można
> > skutecznie opryskiwać środkami ochrony, nawozami dolistnymi, a nawet
czystą
> > wodą - zmywać z kurzu lub zasilać w upały.
>
> Nie o takich trudnościach mówilam: aby przeprowadzić fachowy oprysk,
> potrzeba troche więcej zachodu i umiejętności, chocby umieć poprawnie
> przeliczac stężenia (to bardzo ważne, bo na środkach ochrony roslin są one
> podane często w sposób nieczytelny dla laika), a pomyłka tutaj grozi
> powaznymi następstwami. Poza tym trzeba dysponowac bezpiecznym dla ludzi
> miejscem do oprysku - nie można tego robic po prostu w pokoju. Więc
dlatego
> najprostsze w użyciu są te pałeczki.
Pałeczki są dobre, o ile środek działą sytemicznie, czyli jest
transportowany od korzeni aż do ostatniego liscia. Oprysk wnika na całej
powierzchni, grzyby opanowują roślinę od zewnątrz do środka i często
wystarczy jeden oprysk, aby ich się pozbyć. Często jednak trzeba
opryskiwać - nie wszystkie fungicydy są o działaniu totalnym.
Wystarczy zazwyczaj balkon albo zmywalna łazienka, wanna lub brodzik aby
dokonać rytuału... :-P))))))
|