Data: 2011-02-02 19:38:33
Temat: Re: Orzeczenie
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 02.02.2011, o godzinie 09.21.44, na pl.soc.dzieci.starsze, Szpilka
napisał(a):
> Nie wiem czy wszędzie jest tak samo, ale mogę napisać jak to wyglądało u
> nas.
> Syn pod stałą opieką poradni psychologiczno pedagogicznej.
> Psycholog z poradni wysłała do psychiatry.
> Psychiatra zleciła badania czyli EEG, EKG, krew, okulista,
> Potem wypisała zaświadczenie lekarskie do poradni w celu wydania orzeczenia.
> W poradni syna przewałkowali: pedagog, psycholog, neurolog, logopeda.
> Wyznaczono termin komisji orzeczeniowej.
> Wydano orzeczenie.
>
> Od pierwszej wizytu u psychiatry do wydania orzeczenia minęło 4,5 m-ca.
My jesteśmy od lat pod opieką Ośrodka Wczesnej Interwencji. Więc
skierowanie od psychiatry było, opinia psychologiczna, sterty papierów z
opisami zachowania z przedszkoli, od logopedy i od osób, które miały z
młodym styczność etc.
W poradni był test Leitera, oczywiście Panie były młodym zauroczony (jak
każdy) bo nie miały okazji zobaczyć go w grupie. Potem rozmowa z logopedą.
Żona rozmawiała z psychologiem a ja podziwiałem syna, że wytrzymał prawie
godzinę tego testu (ostatnie 20min było ciężkie, ale dał radę), zaliczył
wszystkie wymagane stopnie itd. Za dwa tygodnie dostajemy orzeczenie. We
wtorek zbiera się komisja - będę obecny. Do tego czasu jeszcze muszę
sprawdzić kilka prawnych rzeczy dotyczących asystenta.
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
|