Data: 2002-06-29 16:05:22
Temat: Re: Ostatnie przedstawienie.
Od: ika zuzeloth <i...@s...wody>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marsel (M...@p...onet.pl) bulgocze:
<afkl1k$mcc$1@news.onet.pl>
>dla przykladu, bo zaklam (wcale nie złosliwie) ze takich znalazłoby sie
>wiecej, wymieniłas np. to ze nie lubisz ludzion robic krzywdy a robisz.
>jesli tak to widzisz TY to TY mozesz to zmienic.
Ale, drogi Marselonie, nie wiem w jaki sposób robię im krzywdę. Dość
często jest to wina ich oczekiwań. Niestety ludzie nie potrafią bez
nich żyć. Często - nie znaczy zawsze. Na pewno jest coś, co mogłabym
zmienić, a czego sama nie zauważam.
>jak? najpierw nalezałoby sie chyba dowiedziec komu konkretnie i w jaki
>spoób robisz krzywde. informacje z drugiej ręki... mogą byc pozyteczne,
>ale trzeba tez przyjzec sie tej drugiej rece.. czy to aby nie tylko
>zacisnięta pięsc (piąstka) w której nic nie ma.
Właśnie, tylko oni pytani nie chcą odpowiadać.
>jesli juz bedziesz wiedziec, to sprawdz na ile taka zmiana postawy nei
>byłaby krzywdzaca dla ciebie.
Póki co jest mi wygodnie i myślę, że mam jeszcze spory zapas tej
wygody.
>no i na koniec pocieszenie, chcesz tego czy nie i tak sie zmieniasz cały
>czas, moze nie jednostajnie, ale.
Jeszcze ale: zmieniam się bezkierunkowo. Skoro i tak muszę to czemu
tego nie ukierunkować? :)
--
ika - umop apisdn
# the deepest shade of mushroom blue #
# http://ika.blog.pl # http://czytaj.org #
|