Data: 2008-08-29 18:39:28
Temat: Re: Oświetlenie kuchni a mięcho.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 29 Aug 2008 19:04:10 +0200, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> Jednak po znalezieniu się w przedpokoju stwierdziłam, że mięso ma ładny,
>> normalny kolor różowy. Wróciłam do kuchni i... już wiedziałam: to ta
>> żarówka! Zmienia barwy niektórych rzeczy, zwłaszcza mięso wygląda
>
> Hm, hm, ja oceniam świeżość mięsa w pierwszej kolejności po _zapachu_,
> więc nie dałabym się tak zwieść żarówce. ;)
No ale przecież wiem o tym, że w hipermarketach używają różnych
nieuczciwych sposobów, aby "odświeżyć" mięso i ryby, np. kąpią je w wodzie
z różnymi środkami, więc pomyślałam, że i w "moim" sklepie też zaczęli i
stąd rozbieżność tego, co czuję (tzn czego nie czuję) z tym, co widzę.
> Spróbuj z takimi żarówkami
> energooszczędnymi w kształcie "normalnej" żarówki, one dają lepsze
> światło. Są trochę droższe, ale warto. ;)
Nie znam się na żarówkach energooszczędnych, to był mój pierwszy
eksperyment, więc co mi szkodzi spróbowac z inną.
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
|