Data: 2003-09-14 09:26:56
Temat: Re: Owoce pigwowca- przemrozic?
Od: "walkie!" <w...@w...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik dorka napisał:
> Witam weekendowo!
> Zerwalam, pozbieralam te, ktore spadly z krzaczkow i zastanawiam sie, co z
> owockami poczac. Sa zolciutkie, twarde, jak nie wiem co. Goglownice
> uruchomilam, wyrzucilo mi co nieco pomyslow na zagospodarowanie tego dobra.
> Mam zamiar zasypac owoce cukrem, a jak pusci sok, to czesc wykorzystam chyba
> na nalewke, a czesc przeznacze, jako dodatek do herbaty.
> Teraz pytania:
> - czy po umyciu przemrozic owoce (jak dlugo trzymac w zamrazarce?) i jak
> potem z nimi postepowac?( tarka, czy noz?)
> - obierac ze skorki, czy nie?
> - ile dac cukru?
> Jesli macie doswiadczenia z pigwowcem, prosze o podpowiedzi.
>
> Serdecznosci
> Dorota
>
>
Napisze jak robi to moj tata...
Owocow nie mrozi, tylko twarde kroi w cienkie plasterki (lepiej do tego
wynajac mezczyzne) ;)
Pokrojone owoce wrzuca do sloja i zasypuje cukrem. Wytworzony syrop
zlewa do butelek i chowa w ciemne miejsce - wykorzystujem to jako syrop
do herbaty na zime - zawiera duzo witaminy C wiec na przeziebienia jak
znalazl a tak poza tym nadaje wspanialy smak herbacie. Moja ulubiona
herbata zimowa to troche soku malinowego, troche z aroni i troche z
pigwy, to zalac czarna mocna herbata - pycha.
Pozostale owoce tata zalewa spirytusem i czeka az "naciagnie" - powstaje
super nalewka ktora cala rodzinka uwielbia. W zaleznosci od mocy tegoz
uzupelnia woda...ostatnio mu chyba wyszlo z 60% wiec rozgrzewalo jak nie
wiem. Generalnie jest to bardzo dobre w smaku.
Natomiast moja mama robi z pigwy galaretke na zime - swietnie sie
nadaje bo zawiera duzo pektyn - jak to robi nie wiem ale jak cos to
moge sie dowiedziec i wklepie jutro wieczorem. :)
--
+++++++++++++++++++++++++++++++
Justyna - walkie!
http://walkie.cegla.art.pl
Nawet ząb bywa wstawiony!
|