Data: 2007-11-07 11:06:37
Temat: Re: [PODSTAWOWKA] Panstwowa czy prywatna?
Od: mamqa <a...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Agnieszka wrote, On 2007-11-07 11:51:
> Nie znam Twojej sytuacji, Ciebie i Twojego dziecka. Czasem tylko warto
> popatrzeć z boku i zadać _sobie_ pytania, jakie zadałaś. Oby odpowiedzi
> zawsze mogły brzmieć "nie".
>
No to przeczytaj jeszcze raz:
>> A co złego widzisz w MOICH aspiracjach i ambicjach?
>> Jest to szkodliwe? CHCĘ dziecku robić krzywdę?
>> O ile aspiracje i ambicje rodziców są różne od aspiracji i ambicji
>> dziecka (w obie strony) to mogą być szkodliwe i mogą wyrządzić
>> dziecku krzywdę, nie ma w tym nic odkrywczego.
To jeszcze raz podam konkrety: wybrałam tą szkołę (padło na prywatną) bo:
- ma dobre opinie i dzieciaki świetnie zdają egzaminy po podstawówce i
gimnazjum,
- znam rodziców chłopca, który chodzi do niej i wiem jak funkcjonuje od
zaplecza,
- jest przyjazna i zapewnia dzieciakom mnóstwo zajęć pozalekcyjnych
( moja córka uwielbia tańczyć i chciałaby uczyć się baletu - ale nie
wyślę jej do szkoły baletowej, bo tak jak w Twoim przypadku było ze
skrzypcami, wiem, że to bardzo obciążające; niech najpierw pobawi się w
balet na zajęciach dodatkowych)
- nie chcę "marnować" czasu córki w państwowej świetlicy - moja praca,
jak chyba większości pracujących na etat, nie pozwala na odbieranie
dziecka w południe ze szkoły,
- szkoła spodobała się córce (dodatkowo trójka dzieci z przedszkola
(państwowego) będzie z nią chodzić do klasy),
- szkoła jest w podobnej odległości od domu jak najbliższa podstawówka.
Jedyna wada to czesne :-(
Ciągle nie widzę "złego".
agg
|