Data: 2007-11-08 14:03:34
Temat: Re: [PODSTAWOWKA] Panstwowa czy prywatna?
Od: Księżniczka Telimena (gsk) <c...@W...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qrczak wrote:
>> Ja jestem generalnie za prywatyzacją wszelkich państwowych
>> instytucji, bo jak coś jest państwowe to równa się niczyje i jest,
>> bo jest, ale nikt się tym specjalnie nie zajmuje.
>
> Hm... Wszystkich wszystkich?
Tak.
>> Rozumiem doskonale szkoły prywatne, że zatrudniają na 10 miesięcy,
>> bo w sumie po co mają ponosić ogromne koszty przez 2 miesiące? Wcale
>> nie chodzi o łatwość zwolnienia pracownika tylko o koszty właśnie.
>
> Wynagrodzenie za przepracowany czas jest takim samym kosztem jak i to
> wypłacone za urlop.
Ale nie dwumiesięczny.
>> Założę się, że każda z wypowiadających się tutaj nauczycielek
>> wolałaby w ten sposób rozwiązywać problem zbędnych kosztów, gdyby
>> miała swój biznes. Gdyby nie strasznie wysokie koszty zatrudnienia
>> pracownika to w/w sytuacji by nie było.
>
> Byłyby inne.
>
>> Nie jest to dla mnie umniejszenie szkole prywatnej raczej plus za
>> rozwiązywanie problemów zbędnych kosztów. Nauczyciele zatrudniaąc
>> sie w takich szkołach mają świadomość tego na co się godzą i robią
>> to mimo wszystko, więc o co chodzi?
>
> Może nie mają innego wyjścia?
> W mojej wsi prywatne szkoły szukają nauczycieli częściej i dłużej.
> Prawda że dziwne?
W ogóle nie dziwne, bo mają wymagania.
W mojej wsi również nauczyciele szukający pracy
> wolą jednak państwowe. Prawda że dziwne?
Nie, bo tam łatwiej dostać pracę.
Jacyś się decydują, i wcale
> niekoniecznie z powodu, ze im prywaciuch
Zaczynam się czuć jak w PRL -"prywaciuch"? Qra wyluzuj.
Teli.
|