Data: 2007-11-08 18:09:08
Temat: Re: [PODSTAWOWKA] Panstwowa czy prywatna?
Od: Księżniczka Telimena (gsk) <c...@W...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Elżbieta wrote:
> Dnia Wed, 7 Nov 2007 23:54:09 +0100, Księżniczka Telimena (gsk).
> napisał(a):
>
> Jednak nie zgodzę się też na generalizowanie, że prywatne to cod,
"cud" chyba miało być, prawda? ;)
Ja nie generalizuję, napisałam, że są nauczyciele lepsi i gorsi, ale
większość tych gorszych _IMO_ pracuje w szkołach państwowych. Już samo to,
że nauczyciele, którzy mnie uczyli dalej pracują w szkole państwowej w mojej
okolicy jest dla mnie wystarczającym powodem, żeby tak myśleć. Może też być
tak, że w kiepskich szkołach prywatnych sa kiepscy uczniowie i tacy sami
nauczyciele i wszystko funkcjonuje tylko po to, żeby jakoś ciągnąć biznes,
ale ja nie o takich szkołach piszę. Porównuję dobre szkoły prywatne z
państwowymi. Oczywiście, że są fajni nauczyciele w szkołach państwowych, ale
jak się trafi idiota to nie ma się wpływu na to, czy on w tej szkole nadal
będzie uczył, czy nie. W szkołach prywatnych takie sygnały powodują, że
gporsi nauczyciele są zwalniani. Chcę mieć wpływ na to z kim przebywa moje
dziecko i kto kształtuje jego umysł.
Moja córka chodzi na zajęcia do państwowego domu kultury, gdzie pracują
wspaniali ludzie i to co robią, robią za bardzo symboliczne sumy, które
wypłaca im urząd miasta. To są ludzie z pasją, ja to wiem.
> miód a w państwowych to sami nieudacznicy.
> Bo wszędzie się może znaleźć ktoś super i ktoś przeciętny.
> Szukając szkoły, określić sobie kryteria czego od danej szkoły
> oczekuję, czy bliskości miejsca zamieszkania, towarzystwa znajomych
> dzieci, dodatkowych zajęć itp., itp. Potem sprawdzić, czy upatrzona
> szkoła jest w stanie spełnić te oczekiwania. Podpytać rodziców o
> nauczycieli, bazę itd i wtedy podjąć decyzję, a czy szkoła ma
> napisane na tabliczce przed wejście państwowa czy prywatna jest
> najmniej ważne w tym wszystkim.
Zgadzam się, ale to kto w tej szkole uczy jest dla mnie najważniejsze.
Pozdrawiam
Teli.
|