Data: 2002-11-26 08:59:27
Temat: Re: PODSUMOWANIE
Od: Nela Mlynarska <n...@t...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sławek napisał(a):
> Eeeeee.... to nie do końca tak. Zawsze pozostaje zależność wg.
> kapitalistycznego prawa ;) nic za darmo --- jeśli bierzesz musisz dawać.
> Nie chcesz mieć zobowiązań - nie bierz.
Nie, nie nie ... jeśli ktoś daje bo chce dawać, to biorę. Jeśli ma to być
handel wymienny, to powinien zaznaczyć przed tranzakcją. Kiedy daję dziecku
czekoladkę to nie po to aby posprzątało. Czekoladkę dam dam czy owak,
posprzątać też musi niezależnie od czekoladki.
Kiedy młodzieńcowi będę dawała kieszonkowe, to nie dlatego aby śmieci
wynosił. Gdybym tak chciała wynajęłabym śmieciarza. Młodzieniec w moim domu
śmieci będzie wynosił niezależnie od kieszonkowego, a kieszonkowe dostawał
niezależnie od śmieci. A już moja w tym głowa, aby nauczyć, że dobrym jest
wynoszenie śmieci i że to jego wkład w nasze domowe żyćko.
Jeśli będę bogata ;-) i będę dawać 23 letniej córce pieniądze to nie dlatego
aby w odpowiednim wieku wyszła, bądź nie za odpowiedniego faceta. Muszę
przygotować ją wcześniej do podejmowania odpowiednich decyzji. A potem jak
ten mnich z innego wątku: "oddać dziecko jego własnej życiowej drodze".
Mam koleżnakę, która już teraz wie w jakim wieku i z jaką dziewczyną ożeni
się jej syn ... Matko, jak ja współczuję i jej i synowi (3 latka). No i czy
ona ma do prawo takiej postawy, bo będzie dawała a on będzie brał przez
dłuuugie lata?
Pozdrawiam,
Nela
|