Data: 2002-02-06 22:09:23
Temat: Re: POSWIECENIE dla mezczyzny
Od: p...@u...gda.pl (Dawid)
Pokaż wszystkie nagłówki
On 6 Feb 2002 21:10:27 +0100, <V...@w...pl> wrote:
>Cześć,
>właściwie może nie na temat - ale napiszę. Moja kolezanka miała brać ślub za
>miesiac. Narzeczony jechał do niej na motocyklu, za szybko. Wypadek. Teraz
>wiadomo, że uszkodzenia dotyczą osrodka ruchu - paraliż do końca zycia.
>Ona nie wie, co zrobić. Kochać go nie przestała przeciez...ale czy ma wyjść za
>kalekę? Poświęcić dla niego zycie?
IMHO. Niech anuluja slub za miesiac. Niech da sobie czas na to by
podjac decyzje, ktora bedzie jej wlasna. Przeciez o to chodzilo przed
wypadkiem. Niech bedzie pewna tego co postanowi. I nie sugeruje sie
tym, co sie mowi o milosci. Ze powinna zwyciezyc wszystko, ze jest
niezalezna od wszystkiego, itd. To jest jej zycie i jej decyzja. Jaka
by ona nie byla i jakby Jej ludzie nie postrzegali.
pozdrowienia,
Dawid
Ps.: W mojej skromnej opini, of coz :-)
|