Data: 2010-05-25 16:13:46
Temat: Re: PROSBA O RADE
Od: J-23 <k...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 25 Maj, 16:11, Panslavista <p...@i...pl> wrote:
> DOTYCZY TO MOJEGO WNUKA.
>
> Chłopak ukończył w lutym dwa lata, musi przebywać w przedszkolu. Odwozi go
> ojciec (dzieciak za ojcem w ogień by wskoczył). Po odjeździe ojca stoi z
> boku i obserwuje rówieśników podczas ich zabaw. Nie włącza się, nawet
> jeżeli opiekunka da mu zabawki do wyłącznej dyspozycji (preferuje
> elektroniczne i zdalnie sterowane HI-TECH). Próby włączenia do zabaw przez
> opiekunkę kończą się buntem i płaczem. Z jedzeniem nie ma problemów.
> Dzieciak cały czas czeka na ojca.
Moim zdaniem nie trzeba sie przejmowac. Bo jak mniemam Twoj wnuczek
"chodzi" do przedszkola, do ktorego uczeszczaja tez dzieci innej
narodowosci, w tym i Anglicy. Anglicy mowia po angielsku, tak juz
jest??? Dziecko w domu glownie slyszy polska mowe, tak sadze. Takie
dzieci, ktore od zarania wychowywane sa, ze tak powiem dwu lub wiecej
jezykowo, na ogol wolniej sie rowijaja. Duzo pozniej zaczynaja mowic.
I zachowuja sie troche tak jak dzieci autystyczne. Przeciez one musza
wykonac co najmniej podwojna prace. Wiekszy zasob slow przyswoic.
Nauczyc sie tego, ze rozne pojecia i rzeczy roznie sie nazywaja. Ale w
pozniejszym ich zyciu ten wysilek oczywiscie procentuje.
J-23 itede...
|