Data: 2003-11-10 18:27:43
Temat: Re: PSPhome - Mam Pytanie
Od: Amnesiak <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Mon, 10 Nov 2003 18:30:20 +0100, "Jacek \(b\)"
<dv[USUN_TE_DUZE_LITERY]@z.pl> wrote:
>Ponieważ Redakcja PSPhome z reguły nie dyskutuje z UGD (Użytkownikami Grupy
>Dyskusyjnej), co często powtarza.
Uważam, że słuszną rzeczą jest wykorzystanie okazji do dyskusji nt.
psphome i jej relacji z psp.
>Mam pytanie do wszystkich, którzy mogą mi udzielić odpowiedzi lub mają
>własne przemyślenia. Swoją drogą, ewenementem jest, nazywanie się "oficjalną
>stroną" kogoś, bez poprawnej komunikacji z nim i budowanie na podstawie
>postów użytkowników.
Nie odnalazłem miejsca, w którym znajduje się informacja, że psphome
jest "oficjalną stroną" psp. Wydaje mi się więc, że to Twoje
zastrzeżenie jest bezcelowe.
>Można powiedzieć tak: Też mogę z kilkoma koleżkami
>stworzyć stonkę, nazwać ją oficjalną, później wytłumaczyć, że to na
>podstawie decyzji i rozmów UGD i stwierdzić, że wszyscy zostaniemy anonimowi
>bo coś...
Właściwie czemu nie? Tyle, że - jeszcze raz mówię - nie wydaje mi się,
by psp deklarowała się jako "strona oficjalna".
>1. Dlaczego PSPhome z reguły nie dyskutuje z użytkownikami ŕ w tym momencie
>(wg/mnie ) użytkownicy grupy dyskusyjnej traktowani są PRZEDMIOTOWO, a wręcz
>jak upośledzeni pacjenci, których teksty można ładnie "wsadzać" w stronę -
>właśnie KOGO? CZYJĄ? NA JAKI UŻYTEK? Anonimowe działanie we współczesnym
>świecie??? - chyba niezbyt wiarygodnie to brzmi...
Co najmniej 2 osoby z redakcji psphome ujawniły się (na 6, jeśli
dobrze pamiętam). Wzbudzająca najwięcej kontrowersji rubryka (WP)
również ma swojego ujawnionego redaktora, który jest jednocześnie
aktywnym ugd. Nie jeden raz czytałem apel o zgłaszanie się innych
potencjalnych redaktorów działu. Ma ktoś informacje, że jakieś
kandydatury były odrzucane? Jeśli nie, to nie kreujmy spisków.
>3. Dlaczego co jakiś czas nie jest formułowane zapytanie, czy UGD chcą
>takiej strony w takiej formie? - To, że jakieś reguły i zasady zostały raz,
>czy dwa ustalone, nie znaczy chyba, że nie można ich już zmienić -
>"z'upgreatować"
To jest problem praktycznie wszystkich "przybudówek" do grup
dyskusyjnych. Rzecz w tym, że nie ma czegoś takiego, jak stały skład
grupy dyskusyjnej. Usenet jest przestrzenią otwartą: jedni wchodzą,
inni znikają, jeszcze inni zatrzymują się na dłużej lub krócej. Jakich
ugd należałoby pytać? Osobiście psphome interpretuję jako prywatną
stronę tworzoną przez kilku psp-owców, której związek z psp jest
głównie personalny.
>5. Jakim prawem (bo chyba nie autorskim) bez uzgodnienia z autorami postów
>umieszcza się teksty na tzw. Oficjalnej stronie ŕ posty te, choć w całości
>cytowane, wyrwane z całej dyskusji tracą oryginalną wartość, a zyskują nową,
>często ośmieszającą autora (złośliwą). Ludzie się zmieniają (gdyby ktoś o
>tym nie wiedział), zmieniają się też ich poglądy, doświadczenia, wiedza,
>reakcje na poszczególne sytuacje, dlatego zastanawiam się, czy warto wieszać
>na tablicy coś, co po wielu tygodniach, miesiącach, latach nie identyfikuje
>się już z autorem - jest jego cieniem, bagażem, który PSPhome, każe mu
>ciągle nieść.
Każdy, kto wypowiada się publicznie (a usenet jest publiczny),
powinien liczyć się z takimi konsekwencjami. Jeśli staniesz na mównicy
i powiesz coś, to nie możesz mieć pretensji, że ktoś to zapamięta i
będzie powtarzał. Każdy odpowiada za swoje słowa. Co do podstawy
prawnej, to obstaję przy tym, że nie ma żadnych przeciwskazań do
zamieszczania postów na stronie. Podobną praktykę stosuje np. "Gazeta
Wyborcza", która zamieszcza wypowiedzi internautów ze swoich forów na
łamach papierowego dziennika. Powtarzam jeszcze raz: zamieszczenie
tekstu w przestrzeni publicznej jest jednoczesną rezygnacją z praw
autorskich do tego tekstu. Nikt nikogo nie zmusza do pisania na grupy
dyskusyjne.
>6. Czy istnieje możliwość stworzenia na oficjalnej stronie forum (aby
>wszystko było w jednej całości, nieporozrzucane) aby UGD mogli określić co
>chcieliby na stronie widzieć, czego nie.
Bez przesady. Psp - to jest forum przecież. Tu też każdy może kierować
swoje uwagi w sprawie psphome.
>Chciałbym na koniec wyrazic jeszcze jedno życzenie J
>Chciałbym, aby grupa pozbyła się tak silnego związku między PSPhome, a
>grupą. Według mnie PSPhome powinno reprezentować, a nie rządzić, ustawiać
>użytkowników.
Grupa nie może pozbyć się "tak silnego związku między psphome a
grupą", ponieważ:
(1) grupa nie pozostaje w żadnym tego typu silnym związku;
przypominam, że psp jest grupą niemoderowaną;
(2) grupa nie posiada "osobowości", jest jedynie miejscem, gdzie różni
ludzie spotykają się i wymieniają myśli.
>Czasami mam wrażenie, że PSPhome po prostu przywłaszczyło sobie UGD. Wolę
>demokrację, niż jednowładztwo (nieomylne).
Fantazję to Ty masz. Jak można sobie "przywłaszczyć" grupę dyskusyjną?
Poza tym o czym Ty w ogóle mówisz? Jaka demokracja? Jakie
jednowładztwo? Istotą niemoderowanej grupy dyskusyjnej jest to, że
jest tworzona wyłącznie przez swoich użytkowników. Miarą
ucywilizowania grupy dyskusyjnej jest zaś to, czy dyskutanci odwołują
się do argumentów. Ostatnio z tym nie było tutaj najlepiej.
--
Amnesiak
------
"Mądrość wyznacza granice również poznaniu."
F. Nietzsche
|