Data: 2009-02-21 10:46:49
Temat: Re: Pączki czyli ja pierwsza w tym roku:)
Od: Baseciq <n...@b...org>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 21 Feb 2009 10:07:20 +0100, Ikselka napisał(a):
> Ale ja się nie porównuję - po prostu nauczyłam swoje dzieci pisać
> wypracowania (w pierwszym okresie pisałyśmy je wspólnie, ponieważ po
> gimnazjum absolutnie tego nie potrafiły). A polonistka w liceum (otwarty
> umysł) umiała stworzyć im okazję do swobodnego wypowiedzenia się i doceniła
> ich pracę.
Aha. Czyli polonistka do dupy, skoro to Ty musiałaś je uczyć. I nauczyłaś
je, lania wody, tego samego co i Ty robisz.
A później robi się rekrutację, CV na 15 stron, LM na 3 a jak przychodzi co
do czego to taka osoba jedyne co umie to wodę lać.
> W każdym razie uczciwie na nią zarobiła (jeszcze pracuje i dziewczyny ja
> odwiedzaja przy każdej okazji, kiedy są w domu) - to polonistka-ideał i
> cieszę się, że moje dzieci na nią trafiły. Ja nie miałam takiej - moja
> polonistka w liceum to był po prostu prawomyślny, ograniczony tłuk.
To by wiele tłumaczyło.
|