Data: 2014-10-10 08:41:44
Temat: Re: Paluchy w jedzeniu.
Od: Wiesiaczek <W...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 09.10.2014 o 19:54, ikselk%g...@g...com pisze:
> W dniu czwartek, 9 października 2014 19:16:02 UTC+2 użytkownik masti napisał:
>> i...@g...com wrote:
>>
>>
>>
>>> Przesta�am ogl�da� wszelkie programy "kulinarne" - one s� antykulinarne,
no na wymioty mi siďż˝ zbiera, kiedy taki Okrasa czy inny mu podobny chudzielec
uk�ada paluchami na talerzu przysz�ego konsumenta te swoje "artkompozycje",
promuj�c ten rodzaj zachowania i dekoracji...
>>
>>
>>
>> a czym ma uk�ada�?
>
> Ma NIE układać. Ma serwować.
> Talerz to nie mozaika ani robótki ręczne.
>
>
>> Odka�onym i zdezynfekowanym d�wigiem w komorze
>>
>> antybakteryjnej?
>
> Są na niebie i ziemi... o których się nawet filozofom... :
> http://tiny.pl/q6bsj
> :-}
>
>>
>>
>>
>> /me w kuchni tylko palcami
>>
>
> No to hajda, dawaj, przy stole podczas przyjęcia :-|
A, to już zależy z kim jadasz:)
Będąc w Afryce (WKS) w knajpce z piwem i ichnim grillem nie podaje się
sztućców, bo ich po prostu nie ma.
Moja sympatyczna czarna przyjaciółka wybierała kawałki grillowanego
indyka ze wspólnego talerza i wkładała mi je palcami do ust...
Straszne, prawda? :)
Zauważyłem też, że kobiety malują paznokcie tylko na lewej ręce.
Wyjaśniła mi, że to dlatego, żeby lakier nie łuszczył się podczas jedzenia.
Co kraj to obyczaj:)
Zresztą w Polsce też jadam rękami gdy ma to sens, np. przy obgryzaniu
kurczaka. Sztućcami w tym wypadku można by zrobić sobie krzywdę lub
zostawić połowę dania na talerzu :)
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
|