W dniu 2011-07-20 20:13, witek pisze:
>
>>> A posty w postaci - "przechodziłem obok sklepu i kupiłem żur i
>>> marchew."?
>>> To Twoim zdaniem "wymiana poglądów"?
>>
>> Tak,
>> Ja - " a następnie wróciłem do domu i wrzuciłem to do garnka i zapaliłem
>> gaz...
>> Adwersarz - "a ile nalałeś wody..... "?-
>> - Tak się zaczyna dyskusja na tematy kulinarne, tak rozmawiają ludzie a
>> nie roboty zaprogramowane na zadawanie pytań i dawanie odpowiedzi bez
>> uwag o tym jaka jest u nich pogoda, czy jak się czują. Naprawdę uważasz
>> że tak powinna wyglądać dyskusja?
>
> Niestety nie, nie tak się to kończyło, a pewnie mogłoby być
> interesująco i "pomysłotwórczo" ;-(
> Witek

No to był tylko taki luźny przykład, parę ostrzejszych słow (zwłaszcza w
ozywionej dyskusji) to chyba też nie taki znów grzech. Ale jeżeli chodzi
o mnie i o moje dyskusje z zarówno z Panslavem jak i Ikselkę to
wyglądały one właśnie tak na kształt tego co napisałem powyżej.