Krysia Thompson wrote:

>>>tysz prawda, ale ja liczylam na DOBRA pogode :PP
>>>zaden dzien przed i zaden po dlugo nie byl tak marny jak TEN!
>>>
>>>Pierz, co uwaza, ze Mechcia i tak malo nabalaganila, choc
>>>podejrzewam ja o podlewanie sciany wonem czerwonym :PP
>>>
>>>
>>>
>>>
>>Jak to dobrze, ze ja tedy malo mobilna bylam - mnie chyba o nic nie
>>podejrzewasz?? Ja siedzialam na fotelu i bylam obslugiwana ;))
>>
>>A swoja droga: Mechcia, Ty tutaj ??? ;))
>>
>>Kot
>>
>>
>
>
>Jak byk na zdjeciu mam trzy baby kolo miejsca zbrodni...na
>firaneczke poszlo i na sciane. Firaneczka sie nie sprala calkiem,
>ale taka jest, ze z daleka nie widac...o dywaniku w moim pokoju
>to juz W OGOLE nie wspomne :PPP
>
>
Znaczy: ja tez kolo miejsca zbrodni??? Ale ja wina nie pilam, ha !! ;))

Kot, co dzis na kolacje dorsza solonego bedzie mial, o ile
NATENTYCHMIAST pojdziego woda zalac w celu odsolenia


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia