Data: 2002-08-01 07:40:54
Temat: Re: Partnerstwo czy tradycja?
Od: "Ania K." <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:aiahqd$jj6$2@news.tpi.pl...
> Nikt tobie tego prawa do własnego zdania nie zabiera,
> czasami jednak ktoś musi podjąc decyzję i dlaczego ma ona
> być kompromisem. Nie można się zdać na kochanego męża?:-))
A ja jednak myślę, że można usiąść razem i się zastanowić jakie jest
najlepsze wyjście. Mówię cały czas oczywiście o jakiś ważnych decyzjach.
Dlaczego mam się zdawać na kochanego męża (jeżeli się z nim w danej kwestii
nie zgadzam)??? No chyba, że On ma o czymś większe pojęcie niż ja, ale i tak
wtedy stara mi się wytłumaczyć problem i w sumie razem decydujemy.
>
> > Tak nawiasem to czy sternikiem w Biblijnym ujęciu jest
> On???
>
> Nie, nie poruszam na tej grupie żadnych kwestii religijnych.
> Tak już jest, że wiele nauk religijnych pokrywa się z
> naukami świeckimi i uważam, że można czerpać z nich dużo
> dobrego samemu będąc niewierzącym i z kościołem nie mieć nic
> wspólnego.
Ja tu wracam do Twojej propozycji modelu tradycyjnego wg. listu do Efezjan z
pierwszego postu.
> > Pozdrawiam najeżona
> Zjeżone futerko? No, no, bardzo dobrze:-)))
Łajdak ;-)))
Pozdrawiam serdecznie
--
Ania >:-)<-<
GG 1355764
|