Data: 2002-08-01 11:17:50
Temat: Re: Partnerstwo czy tradycja?
Od: "agi ( fghfgh )" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sokrates wrote:
> myślę tylko sobie, czy czasami nie
> byłoby lepiej, gdy jedna ze stron nie miala "przywileju"
> (nie wiem jak to właściwie nazwać) w decydowaniu o pewnych
> istotnych sprawach rodziny, biorąc za to pełna
> odpowiedzialność i czy druga strona mogłaby zgodzić sie na
> taki układ, co ułatwiłoby życie w sprawach konfliktowych i
> niwelowalo różnice w odmiennych priorytetach, poprzez
> uszanowanie decyzji głowy rodziny, poprzez zdanie się na
> jego wybór.
Czyzby? Darku naprawde uwazasz, ze byloby to dobre? Zastanów sie czy
taki model nie prowadzilby do zwolnienia jednej ze stron z obowiazku
myslenia nad tym co sie robi, podejmowania decyzji, poczucia _
odpowiedzialnosci_, slowem do braku tego co swiadczy o doroslosci
czlowieka. Taki model juz przeciez istnieje w kazdej pelnej rodzinie.
Tylko, ze dotyczy ukladów rodzice - dziecko.
Dziecko wlasnie: "nie ma "przywileju" (nie wiem jak to właściwie nazwać)
w decydowaniu o pewnych istotnych sprawach rodziny", nie musi brac
odpowiedzialnosci za te sprawy, "szanuje decyzje rodziców, poprzez
zdanie się na ich wybór". Naprawde myslisz, ze przyjecie jednego z
partnerów roli dziecka jest zdrowe i dobre dla zwiazku?
pzdr
agi
|