Data: 2006-11-28 13:14:15
Temat: Re: Patent
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:ekhaga$n3o$1@news.onet.pl...
> X-No-Archive:yes
> Użytkownik "Panslavista" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ekha61$d52$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>> Tzn wiem, ale jedynym tłumaczeniem jest brak
>> podstawowych umiejętności uczestniczenia w życiu rodziny, która nie tylko
>> niesie prawa, ale i obowiązki.
>
> Nikt nie ma żadnego obowiązku gotowania/prania/sprzątania swojemu
> partnerowi.
Partnerstwo w rodzinie nie oznacza wcale, że gdy Ty myjesz talerze, to mąż
stoi i wyciera scierką...
> Rodzice mają jedynie taki obowiązek wobec dzieci.
> Ale też obowiązek ten nie polega na tym, że matka musi własnoręcznie
> ugotować dziecku obiad czy wyprać ubrania. Może iść z dzieckiem do
> restauracji a pranie zlecić gosposi.
Nigdy nie pozbawiłbym się tej przyjemności - domu z dziećmi na rzecz gosposi
i restauracji - w podróży to i owszem...
> Dżizus, JAKIEJ najważniejszej wiedzy?
> Umiejętność samodzielnego gotowania czy prania skarpetek uważasz za
> najważniejszą wiedzę?
W rodzinie jest to jedna z najważniejszych umiejętności - sprawne wykonanie
dowolnych prac domowych jest BAZĄ istnienia rodziny. Także umiejętność
wykonania tych prac we dwoje lub z udziałem dzieci - zarządzanie zespołem
ludzkim w taki sposób, aby wszystkim chciało się chcieć. Zakładasz, że w
Twoim przypadku taka sytuacja będzie trwała wiecznie (podstawowy błąd
logiczny), np. wojna (przerysowane) i rodziny nie ma, albo w ciężkich bólach
uczy się podstawowych czynności przypominających survival.
Wyobraź sobie brak energii elektrycznej i gazu w domu i nagle nie masz
kasy...
Jakie są szanse na przetrwanie Twojej rodziny? Beczka od kapusty na dzieci?
A może na Ciebie, gdy są starsze?
|