Adam Moczulski napisał(a):

> Ilekroć spotkałem na gruncie zawodowym kobietę która twierdziła, że
> pracuje nie dla kasy ale by nie zwariować, to szybko okazywało się
> niestety, że ona nie tylko w domu nie potrafi sobie pracy zorganizować.

Nie zawsze tak jest. Pomyśl - wstajesz rano, wyprawiasz rodzine do
pracy/szkoły, sprzatasz, pierzesz, robisz zakupy i od 11.00 siedzisz w
wymuskanym mieszkanku z obranymi ziemniakami, zamarynowanym mięchem w
lodówce i zastanawiasz się co masz przez pozostałe godziny do 16.00
robić. Ile mozna szyć, szydełkować czy oglądać drętwe seriale? Zwariowac
idzie.
Lepiej wtedy byc niezorganizowanym - sprzatanie, pranie i gotowanie w
chaosie zajmuje pewnie cały dzień i problem masz z głowy.
Tymczasem, idąc do pracy - mam w domu poprane i poprasowane, chate
czystą a w pracy tez robię swoje.
I ten model osobiście bardziej mi sie podoba.

Eulalka