Data: 2006-01-24 11:06:10
Temat: Re: Peeling a mrozy?
Od: "Pchelka" <k...@...m.a.i.l.c.o.m>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lia wrote:
> Dnia 2006-01-24 00:49:06 w sprzyjających i niepowtarzalnych
> okolicznościach przyrody grupowicz *Aduś* skreślił te oto słowa:
>
>
>>> Ponieważ?
>> Poniewaz, o ile ktos nie cierpi na wzmozone rogowacenie, nie ma
>> takiej potrzeby - komorki tak szybko sie nie zluszczaja. Niekiedy, w
>> wyniku naduzywania peelingu (chodzi gl. o mechaniczny), moze dojsc do
>> nadmiernego prztluszczania sie skory.
>
> Hmmm, to ja pozostane przy swojej potrzebie - mikrodermabrazji
> Loreala co drugi dzien. Nic złego sie nie dzieje, a wręcz przeciwnie
> :]
A Ty też masz raczej wrażliwą cerę? Bo mnie ta mikrodermabrazja Loreala
kusi... Oj jak kusi... Ale właśnie moja bujna wyobraźnia podpowiada mi, że
obudzę się z czerwonym odstraszającym pyszczkiem. Na pru strasznie go
zachwalałyście, ale mało kto pisał o tym jak się cera zachowywała w trakcie
i po (chyba że coś przeoczyłam), więc jakbyś mogła tak mniej więcej
napisać...
Pchła
|