Data: 2010-02-18 07:51:24
Temat: Re: Pere?ka.
Od: "Qrczak" <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W Usenecie XL <i...@g...pl> tak oto plecie:
>
> Dnia Wed, 17 Feb 2010 22:49:13 +0100, Qrczak napisał(a):
>
>> Dnia 2010-02-17 22:32, niebożę XL wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>>> Dnia Wed, 17 Feb 2010 22:29:22 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>
>>>> Dnia 2010-02-17 21:30, niebożę XL wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>>>>> Dnia Wed, 17 Feb 2010 21:26:46 +0100, medea napisał(a):
>>>>>
>>>>>> XL pisze:
>>>>>>> Dnia Wed, 17 Feb 2010 21:07:12 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> XL pisze:
>>>>>>>>> Dnia Wed, 17 Feb 2010 19:14:33 +0100, medea napisał(a):
>>>>>>>>>
>>>>>>>>>> Pewnie ktoś pomyśli, że to złośliwość z mojej strony,
>>>>>>>>>> ale najgorsze lękowe jazdy miałam po niektórych
>>>>>>>>>> lekcjach religii, np. po oglądaniu slajdów o całunie turyńskim,
>>>>>>>>> A tu co strasznego?
>>>>>>>> Dla mnie wiało grozą. Ale ja wrażliwym dzieckiem byłam, mimo że
>>>>>>>> miastowym. ;)
>>>>>>>
>>>>>>> Ja też ogladałam, ale nie wzbudziły mojego przerażenia, lecz
>>>>>>> podejrzliwość i instynkty badawcze raczej :-D
>>>>>>
>>>>>> Zdaje się, że kilkanaście lat starsza niż ja byłaś w czasie, kiedy o
>>>>>> całunie turyńskim się trąbiło.
>>>>>
>>>>> Nosz nie postarzaj mnie tak - trąbi się o nim gdzieś od XIV wieku ;-)
>>>>
>>>> Trąbić to i może trąbili, ale czy wszystkim pokazywali?
>>>
>>> Na religii pokazywali. I raczej miałam wrażenie, że wszyscy na religię
>>> chodzili.
>>
>> Ale nie wszyscy akurat w Turynie.
>
> Mnie mówiono/czytano o całunie na religii w Polsce. I nie była to dla mnie
> jakaś nowość - kto czyta, nie błądzi.
Zaakcentowałabym słowo "pokazywali".
Qra
|