Data: 2010-02-21 14:10:55
Temat: Re: Pere?ka.
Od: " Iwon(K)a" <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron <c...@o...eu> napisał(a):
> Jednak proszę Cię o wzięcie pod uwagę często zupełnie odmiennego
wychowania
> dziecka na wsi: nie dość, że nie rzadko od urodzenia samo obserwuje czyjąś
> śmierć, chorobę, mękę, poród, to jeszcze- a to IMO ważne dla wrażliwości-
> obserwuje szlachtowanie zwierząt i tym podobne. Zauważ także, proszę- że
na
> ogół takie dzieci są w porównaniu z miastowymi rówieśnikami może i mniej
> wrażliwe (choć na pewno nie "niewrażliwe"), ale często są o wielee
bardziej
> szczere, prostoduszne i niezakłamane. Oczywiście- w żadnym wypadku nie
> należało by IMO pokazywaćim w TV horrorów- ale wiele z nich emocjonalnie
> dorosło do "Pasji". Tak uważam.
i dlatego najwiecej pomocy socjalnej, czy pomocy charytatwynej jest w
wysokouprzemyslowionej Szwecji, Norwegii, itp (gdzie tez najmniej ludzi
wierzacych).
http://www.vexen.co.uk/countries/charity.html
(Religious charities have higher overheads than secular ones and divert more
money into non-charitable ends such as prosyltisation and church costs.
Also, proportionally more money is lost (_and stolen_) from the collection
plate than is lost from the accounts of a secular (non-religious) charity.
In addition to all of this, atheists who work in secular charities do so for
the sake of doing good, without the added motivation of suspecting it gets
them into heaven.)
i
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|