mamast <m...@p...ckp.pl> napisał(a):

> Witam! Jeżeli ktoś mógłby mi pomóc, byłabym b. wdzięczna! Mam w lodówce już
> od roku słoik pesto, ale nie wiem co z nim począć....
> Z góry dziękuję za wszystkie rady!
> Pozdrawiam!
> Magda

Zrobić z makaronem i nie popłakać sie ze szczęścia, takie to pyszne jest, np:
~~~~~~~~~~~~~~

SPAGHETTI Z PESTO

Składniki:
1 słoiczek sosu pesto (polecam zielone pesto), spaghetti, oliwa z oliwek,
żółty ser

W osolonej wodzie gotujemy makaron. Zagotowujemy wodę w czajniku. Czekamy, aż
wyekspiruje nieco energii. Jeżeli przygotowujemy sos dla siebie jedynie,
wlewamy bardzo ciepłą wodę, nieco mniej niż 1/3 szkl. Do tego dodajemy
niedużo dobrej oliwy z oliwek i dodajemy kopiastą łyżeczkę pesto.
Dla każdej następnej osoby zwielokrotniamy porcję (uważać, żeby nie
przesadzić z wodą).
Mieszamy i przestępując z nogi na nogę dodajemy do świeżo ugotowanego i
odsączonego makaronu. Całość posypujemy tartym żółtym serem i wstawiamy
śliniąc się już na maxa na chwilę do mikrofali, żeby rozpuścić ser ale ten
zabieg nie jest już absolutnie konieczny.
Po wyjęciu z mikrofali obkładamy zieleniący się na talerzu makaron cząstkami
pomidorów obwrzątkowanych, czyli bez skórki i biegnąc w szeroko pojętym
kierunku kanapy wciągamy specjał z prędkością światła.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Akulka


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/