> Miałem to przez kilka minut na ekranie, ale się skończyło... Był na którymś
> z Discovery filmik o kuchni. Jakiś master cook pokazywał co się dzieje z
> mięsem pieczonym, pieczonym obsmażonym i tak dalej. Wykazał, jak dla mnie
> dość dobitnie, że żadne obsmażanie nie daje nic, i nie zamyka por mięsa.
> DOpiero, co mnie zdziwiło i zadziwiło, i zaskoczyło - użył specpalnika na
> gaz, takiego ołóweczka... Dopiero w takim płomieniu istnieje temperatura
> iluśset stopni i to dopiero zamyka/zapieka pory i otwory!
> Widok takiego obhajcowywania nie jest jakiś szczególnie miły, charkot
> palnika... Ale podaję, by miłośnicy pieczeni mieli całościowy pogląd na
> sprawę. Dodam, że nie kupiłem sobie tego palnika, i obsmażam...

Hmmm jesli dobrze pamietam to i ja tez ogladalem ten filmik. Tylko ze ja
zapamietalem z niego to ze nie powinno sie piec w wysokiej temperaturze
a gdzies ok. 55 oC. Problem byl tylko taki ze w tej temperaturze to
niestety nie uzyska sie tego aromatu i zapachu, dlatego "przypalal"
miesko zeby bylo bardizej apetyczne.

broda