Data: 2010-05-11 05:57:04
Temat: Re: Piękne chwile, wspaniałe wspomnienia.
Od: zażółcony <z...@y...on.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Piotr" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:hs9s0v$e5v$2@news.onet.pl...
> medea pisze:
>> Piotr pisze:
>>
>>> To nie m być szpilka, ale w sumie Twój opis podsumowuje poniekąd to
>>> co chyba już wiem o Tobie.
>>> Nie sądzę, abyś kiedykolwiek spotkała kogoś całkowicie z Twojego świata.
>>> Ciekawe tylko, czy nie istnieje taki ktoś, czy taki świat ;-)
>>
>> Wiesz, mój świat się przez te 15 lat trochę zmienił. ;)
>>
>> Ewa
>
> No tego to jestem pewien, tylko czy się już ukształtował do końca?
> Sadząc po braku puenty z tamtej historii, chyba jeszcze nie bardzo ;-)
Kurna, jak on mnie drażni ;)))
Jeszcze bardziej, niż Ikselka, która też lubi utykać w życiorysach innych
osób,
na kilka-kilkanaście lat wstecz.
W sumie ja tego nie kumam: jak człowiek inteligentny tak jak Ender,
może nie zauważać różnicy między wspomnieniem, przeszłością przywoływanym
w celu podzielenia sięz kimś jakimś konstruktywnym doświadczeniem - a
traumą, odpryskiem przeszłości nieprzepracowanej, która jest destrukcyjna
dla teraźniejszości.
Jakaś mocna projekcja u niego tu jest. Brak doświadczeń 'pozytywnych
zamknięć'.
Dla niego każdy wspominek o przeszłości automatycznie jest kojarzony z rysą
i bólem teraźniejszym.
|