Data: 2002-07-02 12:10:40
Temat: Re: Pieniądze od rodziców było: Do czego przydaje się teściowa?
Od: "Jolanta Pers" <j...@N...poczta.gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<s...@p...onet.pl> napisał(a):
> > A ja mam wrażenie, że ta "młoda matka" jest pochodną stwierdzenia
MOLNARki:
> <ciach>
>
> Wrażenie Cię nie myli - zrozumiałaś, co mam na myśli :-)
>
> I rzeczywiście to nie miał być głos w dyskusji, a spostrzeżenie, że slogan
> to
> nie mądrość życiowa. To co napisała MOLNARka można znaleźć w co drugiej
> książce "pozytywnego myślenia".
Mam niejasne wrażenie, że stosujecie jakąś dziwną taktykę wmawiania MOLNARce
czegoś, czego nie napisała, to raz. A dwa - rzeczywiście chyba nie
dysponujemy żadną mierzalną metodą wyceny czyjejkolwiek pracy inną niż kwota,
jaką chce za nią zapłacić pracobiorca. Ja tam uważam, że moja praca jest
warta 30 kilozłotych miesięcznie, tylko co z tego?
> IMO mylenie pustych sloganów z zasadami
> życiowymi i kierowanie się nimi w życiu prowadzi do groteski, a czasem do
> tragedii.
Podaj różnicę między jednymi a drugimi.
JoP
P.S. Eeee, cytuj z łaski swojej jakoś po ludzku, bo żeby zdekodować Twojego
posta musiałam wyszperać zarówno kto napisał to, co zacytowałaś, jak i
rzeczone stwierdzenie MOLNARki, a i to nie jestem pewna, czy o to chodziło.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|