Data: 2003-07-28 07:14:00
Temat: Re: Pies i sasiad
Od: Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Myszka07" <e...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bg10ru$jcv$1@news.onet.pl...
> [...] Przykro mi ze nikt mnie na tym formum nie slucha!!!
Może gdybyś przestała krzyczeć...
Do rzeczy: nie jest prawdą, jakoby pies musiał szczekać li i
jedynie z powodu obecności innego psa za płotem. Da się - i
należy - nauczyć, żeby tego nie robił. Ponadto przy takim
sąsiedztwie bezwzględnie należy nauczyć psa nieprzyjmowania
jedzenia od obcych i niepodnoszenia z ziemi. W przypadku
sąsiedzkich petard i ziemniaków można rozważyć zawiadomienie
odpowiednich służb, aczkolwiek należy sobie zdawać sprawę z
tego, że oznacza to pójście z sąsiadem na noże. Niemniej jednak
tak, jak sąsiad ma prawo do niesłuchania całymi dniami psiego
ujadania, tak właściciel psa ma prawo do ochrony swojego
terytorium przed latającymi ziemniakami, a swojej osoby przed
słowami powszechnie uznanymi.
Tyle z punktu widzenia osoby mieszkającej na wsi pełnej
ujadających dniami i nocami psów.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
|